Szack to miasteczko leżące na Wołyniu (obecnie Ukraina), w wododziale Prypeci i Bugu. Miejsce walk grupy oddziałów Korpusu Ochrony Pogranicza, utworzonej 21 września 1939 r. przez dowódcę KOP gen. bryg. Wilhelma Orlika-Ruckemanna, z sowiecką 52. Dywizją Strzelecką płk. Iwana Russijanowa.

Po agresji Związku Sowieckiego na Polską, która nastąpiła 17 września 1939 r. ciężar walki z nowym agresorem spoczął przede wszystkim na oddziałach Korpusu Ochrony Pogranicza. Oddziały te nie posiadały jednak wystarczającego potencjału bojowego, aby skutecznie powstrzymywać wojska sowieckie. Z tego powodu ograniczyły się do prowadzenia działań opóźniających. Z części oddziałów KOP działających na Polesiu utworzono zgrupowanie taktyczne, którego dowództwo objął gen. Orlik-Ruckemann. Liczyło ono około 3500 żołnierzy. W nocy z 27 na 28 września 1939 r. grupa ta osiągnęła rejon Szacka. 27 września 1939 r. Szack osiągnęły oddziały sowieckiej 52. Dywizji Strzeleckiej z XV Korpusu Strzeleckiego, zmierzające w kierunku Włodawy i Chełma. Dywizja licząca około 13 000 żołnierzy zatrzymała się w tym rejonie na postój nocny.

28 września 1939 r. przed świtem oddziały KOP podeszły pod Szack od wschodu i północnego-wschodu. Zgrupowanie pułku KOP „Sarny” ppłk. Nikodema Sulika, składające się z batalionów KOP „Rokitno” i „Bereźne” oraz batalionu marszowego 76. pułku piechoty, podeszło z kierunku wschodniego, natomiast z kierunku północno-wschodniego zbliżała się Brygada KOP „Polesie” płk. dypl. Tadeusza Różyckiego-Kołodziejczyka. Generał Orlik-Ruckemann podjął decyzję o natarciu na Szack, w celu otwarcia drogi do przepraw na Bugu. Zanim rozpoczęło się polskie natarcie Szack opuściły pododdziały sowieckiego 411. batalionu czołgów, które skierowały się na wschód. Nie ujechały jednak daleko bowiem w odległości około 3 km od miasteczka sowieckie wozy bojowe rozciągnięte na drodze prowadzącej przez podmokły teren zostały zniszczone ogniem polskich działek przeciwpancernych oraz dział polowych. Jednocześnie rozpoczęło się polskie natarcie.

Z chwilą rozbicia batalionu czołgów pododdziały ppłk. Sulika uderzyły na Szack. W zaciętej walce pododdziały polskie zdobyły miasteczko, rozbijając dwie kompanie sowieckiego 112. pułku strzeleckiego. Bataliony zgrupowania ppłk. Sulika obsadziły Szack oczekując nadejścia oddziałów Brygady KOP „Polesie”.

Około godz. 14.00 lotnictwo sowieckie dokonało nalotu na Szack. Było to preludium do natarcia oddziałów sowieckiej 52. Dywizji Strzeleckiej z kierunku północnego. Natarcie sowieckiego 3. batalionu 58. pułku strzeleckiego odparła kompania forteczna „Tyszyca” mjr. Lucjana Grota. Kolejne natarcie również zostało odparte. Niestety dwie kompanie tego pułku obeszły polskie stanowiska od zachodu wzdłuż jeziora Świtaź i około godz. 19.00 zaryglowały drogę Szack–Grabów. Na lewo od 58. pułku strzeleckiego nacierały pododdziały 112. pułku strzeleckiego. Wieczorem gen. Orlik-Ruckemann polecił dowódcy Brygady KOP „Polesie” uderzyć co najmniej batalionem na skrzydło tego pułku. Niestety atak wykonano siłami zaledwie kompanii, co okazało się być niewystarczające, natomiast działania te wywołały jednak panikę w pododdziałach sowieckich, które sądziły, że są okrążane przez siły polskie. Pododdziały sowieckiego 205. pułku strzeleckiego zaczęły ostrzeliwać pododdziały z innych pułków swej dywizji. W następstwie nocnego boju część pododdziałów 58. i 112. pułku strzeleckiego rozproszyła się w lasach i dołączyła do swych oddziałów dopiero przed południem 29 września 1939 r.

Po zmierzchu 28 września 1939 r. pododdziały pułku KOP „Sarny” ppłk. Sulika zaczęły zrywać styczność bojową z przeciwnikiem i do północy oderwały się od wojsk sowieckich, przeszły przez Szack, nad ranem zaś przeprawiły się przez Bug między Zbereżem a Grabowem. Brygada KOP „Polesie” cały czas toczyła walki o różnym natężeniu, jednakże nocą również przeszła przez Szack i przed południem przeszła się na lewy brzeg Bugu w rejonie Grabowa.

W walkach pod Szackiem poległo lub zostało zamordowanych przez żołnierzy sowieckich 14 oficerów i 7 podoficerów zawodowych. Ogółem Grupa KOP gen. Orlika-Ruckemanna poniosła straty w wysokości około 500 zabitych, rannych i zaginionych. 29 września 1939 r. w pobliżu miejscowości Koszary żołnierze sowieccy zamordowali 30 żołnierzy wziętych do niewoli. Straty sowieckiej 52. Dywizji Strzeleckiej poniesione w walkach pod Szackiem oceniane są na ponad 80 zabitych (w tym około 10 oficerów) oraz około 190 rannych. Zniszczono 8–9 czołgów i 5 traktorów. Za nieudolne dowodzenie płk. Russijanow i komisarz polityczny dywizji zostali odwołani z zajmowanych stanowisk.

Walki pod Szackiem wykazały wysoki poziom wyszkolenia bojowego oddziałów Korpusu Ochrony Pogranicza, które dysponowały słabszym niż przeciwnik uzbrojeniem. Gdyby nie błędy popełnione przez dowódcę Brygady KOP „Polesie”, który także został zwolniony z zajmowanego stanowiska służbowego, najprawdopodobniej zdołałoby rozbić sowiecką 52. Dywizję Strzelecką, a jej straty byłyby większe.

 

płk dr hab. prof. Akademii Obrony Narodowej Juliusz S. Tym