W związku z naciskami aliantów zachodnich o podjęcie działań zaczepnych na froncie wschodnim, gen. Aleksiej Brusiłow opracował plan zmasowanego uderzenia na wojska austro-węgierskie w Galicji, którego ostatecznym celem miało być skłonienie Wiednia do wycofania się z wojny. Chciał przeprowadzić niespodziewany atak na odcinku długości prawie 500 km. Plan zakładał zdobycie w ciągu pierwszych tygodni operacji Kowla i Lwowa. Do ataku 4 czerwca Rosjanie rzucili 40 dywizji piechoty i 15 kawalerii. Musiały one sforsować potrójne linie obrony, obsadzone przez 39 dywizji austro-węgierskiej piechoty i 10 kawalerii. Mimo zaciętego oporu wojska rosyjskie całkowicie przełamały front, zajmując z marszu Łuck.  Armia cesarsko-królewska musiała przejść do odwrotu na całej długości frontu. Operacja Brusiłowa była strategicznym sukcesem Rosjan. Zadała potężny cios Austro-Węgrom, które straciły 600 tys. żołnierzy. Jednak armia rosyjska poniosła jeszcze większe straty, bo prawie milion żołnierzy. Ofensywa trwała do 20 września, kiedy Rosjanie osiągnęli łuk Karpat.