W kwietniu Sowieci wysyłają w kosmos pierwszego człowieka. Na statku Wostok 1 Jurij Gagarin okrąża 12 kwietnia po orbicie Ziemię. Trwający 1 godzinę i 48 minut lot jest punktem kulminacyjnym całego sowieckiego programu kosmicznego i ogromnym zaskoczeniem dla świata. Od tego momentu utajnione wcześniej informacje o przygotowaniach i o samym locie są stopniowo ujawniane. Lot jest ogromnym sukcesem propagandowym. Gagarin staje się sowieckim superbohaterem. Gazety nazywają go „zdobywcą kosmosu” i "najpopularniejszym pilotem wszechczasów". Kiedy w lipcu Gagarin przybywa do Polski, na ulicach witają go ogromne tłumy. Wszędzie towarzyszą mu sprawozdawcy radiowi, operatorzy kamer i fotoreporterzy.

Wyścig rakietowo-kosmiczny pasjonuje cały świat, nie tylko z powodu quasi-sportowej rywalizacji, ale przede wszystkim dlatego, że decyduje on o przewadze militarnej i o bezpieczeństwie międzynarodowym. Widmo III wojny światowej krąży stale po świecie. Na początku roku odbywa się pierwsza udana próba sowieckiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego R-16. Trzy miesiące wcześniej awaria takiej rakiety na kosmodromie Bajkonur, spowodowała katastrofę w której zginęło 126 osób.  Już w listopadzie te dwustopniowe rakiety wchodzą do służby. R-16 określany dziś jako pocisk pierwszej generacji, stanowił wtedy ogromny postęp na polu zbrojeń strategicznych. W lutym Sowieci wystrzeliwują Wenerę 1, pierwszą sondę wysłaną w kierunku planety Wenus. Pionierski lot kosmiczny sowieckiego pilota jest kolejnym ciosem w prestiż Ameryki, ale nie ostatnim. Kilka dni po tryumfie Gagarina klęską kończy się wspierana przez CIA inwazja w Zatoce Świń. Komuniści kubańscy i całego świata mają powody do radości. W maju Fidel Castro ogłasza Kubę krajem socjalistycznym, a w grudniu w przemówieniu z okazji 5. rocznicy wybuchu rewolucji kubańskiej oznajmia, że jest marksistą–leninistą i zapowiada budowę na wyspie komunizmu. Tuż pod bokiem Stanów Zjednoczonych powstaje więc wrogie im państwo, doskonale nadające się na niezatapialny sowiecki lotniskowiec. Własne osiągnięcia Ameryki w podboju kosmosu nie są w stanie uspokoić obaw spowodowanych sukcesami Moskwy. Upokorzenie Ameryki i obawy odnośnie przewagi sowieckiej, stają się przyczyną niezwykłej mobilizacji amerykańskich polityków i uczonych. Prezydent John F. Kennedy w przemówieniu w Kongresie 25 maja przedstawia niesamowity projekt wysłania do końca dekady człowieka na Księżyc, co wielu uczonym wydaje się wtedy nierealistyczną mrzonką.

Tymczasem w sierpniu, kiedy Sowieci wysyłają w kosmos na pokładzie statku Wostok 2 kolejnego swojego kosmonautę Germana Titowa, napięcie między Wschodem a Zachodem wciąż rośnie. Rozpoczyna się budowa Muru Berlińskiego, który na blisko 3 dekady rozdzieli wschodnią część Berlina od zachodniej. W październiku Sowieci dokonują próbnego wybuchu najpotężniejszej bomby wszechczasów. Wodorowa „Car-bomba” zostaje  zdetonowana na archipelagu Nowa Ziemia na Oceanie Arktycznym. Waży 27 ton i ma moc 50 megaton. Jako środek przenoszenia zastosowano największy bombowiec strategiczny Tu-95, który i tak musiał być przystosowany specjalnie do tej misji. Superbomba zostaje zrzucona z pułapu 10,5 km i zdetonowana na wysokości 4 km. Grzyb atomowy ma 60 km wysokości i ponad 30 km średnicy, a sama kula ognia promień 4 km. Na skutek eksplozji parują pobliskie skaliste wysepki, a fala sejsmiczna trzykrotnie okrąża Ziemię. Wybuch jest widoczny z odległości 900 km. 

Te sowieckie sukcesy są efektem już poststalinowskiej polityki Kremla. Nazajutrz po detonacji Car-bomby z Mauzoleum Lenina na Placu Czerwonym w Moskwie usunięte zostaje ciało Józefa Stalina, a tydzień później Stalingrad przemianowany na Wołgograd.

Polska jest wtedy tylko bezwolnym pionkiem w globalnym wyścigu zbrojeń i politycznej rywalizacji mocarstw, ale  ma też swoje sukcesy. W styczniu na Wawel powraca po wojennej tułaczce reszta skarbów wywiezionych z kraju po agresji hitlerowskiej, w tym arrasy króla Zygmunta Augusta. W lutym wchodzi na ekrany film Jerzego Kawalerowicza „Matka Joanna od Aniołów” zrealizowany na podstawie opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, w którym role główne zagrali Mieczysław Voit, Lucyna Winnicka, Anna Ciepielewska i Franciszek Pieczka. Film otrzymuje nagrodę specjalną na Festiwalu Filmowym w Cannes. Tego roku w kinach można też oglądać obrazy wojenne: takie jak „Ludzie z pociągu” Kazimierza Kutza, „Ogniomistrz Kaleń” Ewy i Czesława Petelskich, z Wiesławem Gołasem, Leonem Niemczykiem i Januszem Kłosińskim w rolach głównych, czy „Dziś w nocy umrze miasto” Jana Rybkowskiego, którego akcja rozgrywa się w bombardowanym na początku 1945 roku Dreźnie. W filmie zagrali: Andrzej Łapicki, Beata Tyszkiewicz, Jadwiga Chojnacka, Ignacy Gogolewski, Barbara Horawianka, Kalina Jędrusik, Emil Karewicz. Polacy mogą też się pośmiać z komedii Stanisława Barei „Mąż swojej żony”, w której wystąpili Bronisław Pawlik, Aleksandra Zawieruszanka, Mieczysław Czechowicz, Elżbieta Czyżewska. Przed końcem roku odbywają się premiery filmów: „Historia żółtej ciżemki”  Sylwestra Chęcińskiego z Markiem Kondratem, Gustawem Holoubkiem i Beatą Tyszkiewicz oraz psychologicznego obrazu „Zuzanna i chłopcy” w reżyserii Stanisława Możdżeńskiego, w którym wystepują Ewa Krzyżewska, Adam Hanuszkiewicz i Tadeusz Pluciński. Z kulturalnych wydarzeń tamtego lata w Polsce warto też odnotować I Międzynarodowy Festiwal Piosenki w Sopocie, dający początek corocznemu świętu muzyki popularnej, które przetrwa dłużej niż komunizm.

 

Na fotografii: Powitanie Jurija Gagarina w Warszawie w 20 lipca 1961 roku. Źródło: Wikimedia Commons, PD.

(TŚ)