Ciesząc się dobrodziejstwami pokoju, nie wolno zapominać o bohaterach krwawych wojen, dzięki którym powstaliśmy i wywalczyliśmy sobie prawo do istnienia.   Dla Polski koniec I wojny światowej był szansą na odrodzenie państwa i początkiem nowej batalii o  niepodległość i granice.    Fundamentem naszej wolności stała się wojna z bolszewikami 1920 roku, której stawką było nie tylko przetrwanie Polski, ale i przyszłość całego kontynentu. W naszym portalu znajdziecie setki stron związanych z bohaterami tego epokowego zwycięstwa,  bez którego Polska nie byłaby Polską, a Europa Europą.    

Bratobójcza wojna cywilizacji

Od 1914 roku setki tysięcy Polaków wcielonych przymusowo do armii państw zaborczych musiało strzelać do siebie nawzajem. Od początku tamtej wielkiej wojny trwał też polski czyn zbrojny, którego celem była odbudowa wolnej i niepodległej Rzeczypospolitej.  Koniec wojny tworzył nowy porządek europejski i budził w wielu narodach nadzieję na wyzwolnie spod obcego panowania. Po klęsce mocarstw centralnych ich armie wycofywały się z okupowanych terenów na wschodzie, ale  na ich miejsce wkraczali siejący grozę i pożogę bolszewicy. Obraz Leonarda Winterowskiego "Scena batalistyczna". Na początku 1919 roku zajęli oni po walkach z polską samoobroną Wilno. Tak rozpoczął się dwudziestomiesięczny krwawy konflikt polsko-bolszewicki, który w istocie był walką między europejską cywilizacją a azjatyckim barbarzyństwem i który stał się mitem założycielskim  wolnej i niepodległej Rzeczypostolitej. 

Obie strony zdając sobie sprawę, że starcie jest nieuniknione, przygotowawywały się do ostatecznej konfrontacji.  Eskalacja wojny nastąpuje w 1920 roku. Próbując realizować koncepcję federacji państw wyzwolonych spod władzy Rosji, wiosną  1920 roku Józef Piłsudski podejmuje wyprawę kijowską. Chce zabezpieczyć kraj od wschodu przez utworzenie niepodległego państwa ukraińskiego sprzymierzonego z Polską.  Operacja rozpoczyna się od spektakularnego zagonu na Koziatyn, w wyniku którego polska kawaleria z zaskoczenia opanowuje węzeł kolejowy położony  120 km za linią frontu.  W maju jednostki 3. Armii gen. Edwarda Rydza-Śmigłego wkraczają do Kijowa. Jednak już od dawna trwa mobilizacja sił bolszewickich przeciw Polsce i na Białorusi rusza  ofensywa dowodzona przez Michaiła Tuchaczewskiego. Siły bolszewików na Ukrainie wzmacnia osławiona gwałtami i okrucieństwem 1. Armia Konna Siemiona Budionnego. Wobec groźby okrążenia, oddziały polskie zmuszone są opuścić stolicę Ukrainy i wycofać się w ciężkich walkach. Na przełomie lipca i sierpnia dochodzi do wielkiej kwawleryjskiej bitwy pod Brodami i Beresteczkiem,  ale  nie przynosi ona rozstrzygnięcia, a wobec fatalnej sytuacji na froncie białoruskim, siły polskie zmuszone są do dalszego odwrotu. 

Kryzys polityczny w Warszawie

Równocześnie ze złymi doniesieniami z frontu, wybucha w Warszawie ostry kryzys polityczny. W czerwcu do dymisji podaje się rząd Leopolda Skulskiego i powstaje słaby, pozaparlamentarny gabinet Władysława Grabskiego.  Na odradzającą się dopiero Polskę sypie się lawina nieszczęść. Wobec klęsk militarnych na wschodzie i kryzysu politycznego w kraju, premier Władysław Grabski powołuje Radę Obrony Państwa.  Tymczasem wojska Tuchaczewskiego zajmują Mińsk, Wilno, Grodno i Pińsk. W wielu miejscach wybucha panika. Nadciągające ze wschodu hordy bolszewików budzą grozę.  Nad krajem krąży widmo masowych mordów, gwałtów, grabieży i zniszczenia. W obliczu katastrofy skłóceni politycy tworzą Rząd Obrony Narodowej z Wincentym Witosem na czele.  Ale potop bolszewicki wciąż wzbiera - Armia Czerwona zajmuje Białystok, gdzie powstaje marionetkowy rząd sowieckiej Polski z  Julianem Marchlewskim i krwawym szefem bolszewickiej bezpieki  Feliksem Dzierżyńskim. 

Na początku sierpnia ofensywa sowiecka rozwija się w galopującym tempie i  wydaje się, że dni młodej Polski są już policzone.  Armia Czerwona naciera w dwóch kierunkach: front północny idzie na Warszawę, aby po jej zajęciu rozszerzyć rewolucyjny pożar na Niemcy, a południowy na Lwów, aby poprzez Galicję przejść do środkowej Europy i na Bałkany.  W połowie sierpnia zwycięstwo wydaje się bolszewikom pewne, ale nad Wisłą nie milnie wciąż śpiew: "Jeszcze Polska nie zginęła".  Plakat  Zdzisława Jasińskiego "Alegoria Zwycięstwa w  1920 roku".  Dla ojczyzny ratowania do Armii Ochotniczej gen. Józefa Hallera, zgłaszają się tłumy ochotników. Rozpoczyna się decydująca o wszystkim bitwa warszawska.  Na froncie północnym ciężkie walki toczą się o Ciechanów. Przez pięć dni polska 5. Armia dowodzona przez gen. Władysława Sikorskiego toczy zacięte boje nad Wkrą.  Oddziały płk Gustawa Orlicza-Dreszera skutecznie powstrzymują uderzenie przeważających sił sowieckich w walkach pod Płońskiem.   Bolszewicy osiągają linię Wisły i zamierzają obejść stolicę od północy. Rozpoczyna się walka na przedpolach Warszawy. Aby zmniejszyć impet sowieckiego uderzenia na stolicę, 5. Armia rozpoczyna natarcie znad Wkry.  Po krwawych bojach pod Radzyminem do kontruderzenia przechodzi też 1. Armia. Heroiczne zmagania z nawałą bolszewicką pod Warszawą zapisują się złotymi głoskami w księdze chwały oręża polskiego.   

Czerwona zaraza

Pewni zwycięstwa dowódcy bolszewiccy nie spodziewają się, że wojska polskie są zdolne do obrony, a tym bardziej do kontrofensywy. Rywalizują między sobą o palmę zwycięstwa, kto pierwszy zada ostateczny cios burżuazyjnej Polsce. Między obu nacierającymi frontami sowieckimi powiększa się luka. Tymczasem głównodowodzący wojsk polskich Józef Piłsudski i jego szef sztabu gen. Tadeusz Rozwadowski mają już gotowy plan operacji, która ma ocalić stolicę Polski.  Po szybkiej koncentracji sił nad Wieprzem rusza 16 sierpnia główne polskie kontruderzenie w kierunku Mińska Mazowieckiego, Brześcia i Siedlec.  Oddziały polskie wychodzą na tyły oddziałów Tuchaczewskiego. Bolszewicy nie od razu zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa i nadal pchają się w kocioł. W efekcie rozbita zostaje 16. Armia sowiecka, a 15. Armia rzuca się do panicznej ucieczki na wschód.  Następuje przełom strategiczny w sytuacji wojennej.  

Obraz Wojciecha Kossaka "Orlęta lwowskie".W tym samym czasie na froncie południowym dzielnie broni się Lwów. Groźna 1. Armia Konna Budionnego pod Zadwórzem zostaje zatrzymana przez oddziały ochotnicze, które zostają wycięte w pień, ale ich poświęcenie ocala miasto, bo daje czas na przygotowanie obrony. W efekcie jazda Budionnego rezygnuje z ataku na Lwów, a po nieudanej próbie zajęcia Zamościa,  musi stawić czoła grupie operacyjnej gen. Stanisława Hallera. W toku tych walk dochodzi do wielkiej bitwy kawaleryjskiej pod Komarowem. Polska dywizja jazdy gen. Juliusza Rómmla zmusza konnicę Budionnego do odwrotu. Bitwa ta stanowi punkt zwrotny w walkach na froncie południowym.

Bolszewika goń!

W wyniku operacji warszawskiej sowieci tracą dziesiątki tysięcy zabitych i rannych. Ponad 70 tys. bolszewickich żołnierzy trafia do polskiej niewoli, około 80 tys. zostaje internowanych w Prusach Wschodnich. Tuchaczewski koncentruje jednak ocalałe siły w rejonie Grodna i otrzymuje posiłki z głębi Rosji.

Obraz Wojciecha Kossaka "Piłsudski na kasztance".Aby uprzedzić kolejną ofensywę sowiecką we wrześniu Piłsudski przygotowuje plan operacji niemeńskiej. Jej wykonanie  powierza 2. i 4. armii, którymi dowodzą sprawdzeni generałowie Edward Rydz-Śmigły  i Leonard Skierski.  20 września Grupa Uderzeniowa, złożona z 21 Dywizji Górskiej gen. Andrzeja Galicy i 22 Dywizji Ochotniczej płk Adama Koca zbiera się pod osłoną  lasów augustowskich i rozpoczyna z zaskoczenia uderzenie na siły wroga.  W wyniku rozstrzygającego starcia nad Niemnem rozbite zostają doszczętnie dwie armie bolszewickie 3. i 15.  Wyzwolone zostają: Grodno, Pińsk i Baranowicze. Bitwa nad Niemnem kładzie kres bolszewickim planom zawładnięcia Polską. W wyniku klęski sowiecki Front Zachodni przestaje praktycznie istnieć. W ręce polskie dostaje się dalsze 40 tys. jeńców, mnóstwo sprzętu oraz zapasów wojennych. Bitwa ta jest ostatnią wielką operacją wojny polsko-bolszewickiej. W październiku delegacje obu stron uzgadniają warunki zawieszenia broni, a w marcu 1921 roku w Rydze podpisują traktat pokojowy.

Wojna i portal 

Heroiczna wojna z bolszewikami stała się fundamentem wolnej Polski, jako batalia, która ocaliła odradzające się państwo przed jarzmem sowieckim. Bohaterom tamtej batali, tym którzy przeżyli i tym którzy polegli, jesteśmy winni wieczną pamięć i wdzięczność.  Dlatego w naszym indeksie tematycznym kategoria BITWA, która obejmuje setki najważniejszych starć zbrojnych na przestrzeni całego tysiąclecia naszych dziejów, najwięcej bohaterów powiązanych ma właśnie z BITWĄ WARSZAWSKĄ 1920.  Ci, którzy przeżyli tę piekielną konfrontację,  musieli potem zakasać rękawy i wziąść się do ciężkiej pracy.  Odbudowa NIEPODLEGŁEJ POLSKI była tytanicznym zadaniem, które wymagało ogromnego trudu i poświęcenia.  W naszym portalu znajdziesz dziesiątki haseł związanych z różnymi obszarami tej odbudowy; począwszy od armii i polityki,  przez gospodarkę  i naukę, aż po literaturę, szutkę i religię.  Setki z bohaterów naszego portalu powiązanych z tymi hasłami symbolizują ogrom wysiłku, jakiego wymagała  wolność i niepodległość naszego kraju.  Jeśli Polska ma trwać, to pamięć o nich nigdy nie może zaginąć i dlatego właśnie budujemy nasz Wirtualny Pomnik Niepodległej.   

(Do ilustracji artykułu wykorzystano obrazy: Leonarda Winterowskiego "Atak 3 Pułku Ułanów Śląskich pod Słuckiem" i "Scena batalistyczna",  Zdzisława Jasińskiego "Alegoria Zwycięstwa w  1920 roku"  oraz Wojciecha Kossaka "Orlęta lwowskie" i "Piłsudski na kasztance". )