Polacy na krańcach świata

Dzięki nim lepiej poznaliśmy świat, choć oni sami zwykle są mało znani we własnym kraju. Niewiele się o nich mówi, nie pamiętamy ich zasług i traktujemy jakby wciąż byli gdzieś daleko. Z okazji stulecia niepodległości warto przypomnieć osoby, które zwiedziły, przemierzyły i zbadały świat. Gdy Polska powracała na mapy Europy, oni dla nas odkrywali niezbadane rejony świata. [...]

Dzięki nim lepiej poznaliśmy świat, choć oni sami zwykle są mało znani we własnym kraju. Niewiele się o nich mówi, nie pamiętamy ich zasług i traktujemy jakby wciąż byli gdzieś daleko. Z okazji stulecia niepodległości warto przypomnieć osoby, które zwiedziły, przemierzyły i zbadały świat. Gdy Polska powracała na mapy Europy, oni dla nas odkrywali niezbadane rejony świata.

 

Czytaj dalej Zwiń tekst
Wszystkie kolekcje (6)
Autorem kolekcji jest: Maciej
 

Podróżnikiem i fotografem, który za cel postawił sobie ukazanie dziewiczej Afryki, czyli takiej jaką była ona przed przybyciem Europejczyków, był Kazimierz Zagórski. Założył studio fotograficzne w Kongu Belgijskim. Przez blisko dziesięć lat przemierzył Afrykę centralną i wykonał setki zdjęć jej mieszkańców, ukazując obyczaje plemion i ich życie. Jedną z serii zdjęć nazwał „Ginąca Afryka”.

Wacław Sieroszewski stał się badaczem Syberii przez przymusowe zesłanie za działalność niepodległościową. Przebywał w Namaskim Ułusie i tam dokumentował życie Jakutów, ich wierzenia i obrzędy. W 1890 roku opublikował artykuł o nich, który później stał się podstawą do książki „Dwanaście lat w kraju Jakutów”. Przenosząc się do Irkucka i Petresburga otrzymał dofinansowanie z Cesarskiego Towarzystwa Geograficznego i rozpoczął badania nad Jakucją. Po ponownym wydaleniu z Kongresówki za działalność niepodległościową odbył wyprawę na wschód Rosji, by badać życie tamtejszych narodów, dotarł na Wyspy japońskie i na wyspę Hokkaido, gdzie prowadził badania nad kulturą Ajnów. Powrócił do ojczyzny przez Koreę, Chiny, Cejlon, Egipt.

Tyloma profesjami można by obdzielić parę osób a tymczasem Jadwiga Toeplitz-Mrozowska wspaniale je łączyła. Debiutowała jako aktorska, grała we Lwowie, Krakowie i Warszawie. Następnie w Paryżu i we Włoszech ćwiczyła śpiew, by móc występować jako śpiewaczka operowa. Podróżowała po całej Europie i Azji prowadząc ekspedycje naukowe. Poznała Indie południowe i Azję Mniejszą. Była na Cejlonie, Birmie, w Mezopotamii i Persji, w Tybecie. Mając 47 lat w Himalajach odkryła przełęcz, która nazwano jej nazwiskiem. Zorganizowała wyprawę na Mont Everest, sporządzała mapy, odkrywała niezbadane tereny, badała florę i faunę. Pisała artykuły, książki podróżnicze, za swoją pracę na rzecz poznania geografii Azji centralnej została doceniona także we Włoszech, a wiele zebranych przez siebie dzieł sztuki przekazała Muzeum Narodowemu w Warszawie.

Aleksander Janowski to współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Zajmował się badaniami emigracji w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Południowej i na Syberii. Opublikował czterotomowy, ilustrowany przewodnik po Królestwie Polskim pod tytułem „Wycieczki po kraju”. W swoich przewodnikach pisał o Podolu, o polskim morzu, o jeziorze Gopło, opisywał wielokrotnie Warszawę, przedstawiał „Nasze bogactwa kopalne”. Pisał pogadanki krajoznawcze i uwzględniał „Pierwiastek narodowy w nauczaniu geografii” oraz lokalną przyrodę.

Taternikiem i alpinistą był Konstanty Narkiewicz – Jodko, który organizował wyprawy w Alpy. Kierował pierwszą polską ekspedycją w Andy i zdobył Mercedario i Cerro de la Romada oraz nową drogą zdobył Aconcaguę, uzyskując polski rekord wysokości. Planował wyprawę w Himalaje. By także fizykiem i prowadził doświadczenia z balonami stratosferycznymi, między innymi dotyczące promieniowania kosmicznego.

Stefan Szolc-Rogoziński na swoją wyprawę do Kamerunu, którą nazwał misją narodową, zbierał fundusze z pomocą Sienkiewicza czy Prusa. Na statku „Łucja Małgorzata” towarzyszyli mu meteorolog Leopold Janikowski i geolog Klemens Tomczek. Zbadał dorzecze rzeki Mungo, wybrzeże i odkrył jezioro Barombi Mbo. W Kamerunie założył polską kolonię, która przetrwała jednak tylko dwa lata. Zdobył najwyższy szczyt Fako. Do kraju przywiózł zbiór około 370 okazów z Gabonu, Kamerunu i Fernando. Jego badania terenowe w Afryce Zachodniej również przyniosły eksponaty przyrodnicze, kartograficzne i antropologiczne, które wydatnie poszerzyły naszą wiedzę o Afryce. 

Jednym z najodważniejszych był naukowiec z Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie – Henryk Arctowski. Geograf, geofizyk, geolog, meteorolog, glacjolog i podróżnik. Był związany z badaniami krajów polarnych, zwłaszcza Antarktyki, odwiedził na statku Beligica, chociażby Spitsbergen i Lofoty. Kierował Katedrą Geofizyki i Meteorologii we Lwowie, którą przekształcił w Instytut Geofizyki i Meteorologii. W sierpniu 1939 jako prezydent Międzynarodowej Komisji Zmian Klimatu wyjechał na Kongres Międzynarodowej Unii Geodezyjno-Geofizycznej w Waszyngtonie, gdzie zaskoczyła go wojna. 

Kolejny badacz trafił na Syberię w związku z udziałem w Powstaniu Styczniowym. Aleksander Czekanowski był studentem geologii i uczył się o mineralogii. Został zesłany na Zabajkale, a później na zachód koło jeziora Bajkał i już w drodze na wschód gromadził i porządkował zbiory, oraz dokonywał obserwacji meteorologicznych. Narzędzia potrzebne do pracy konstruował sam, np. lupę zrobił sobie ze zbitej karafki. Prowadził badania w południowej części guberni irkuckiej i północnej części jeziora Chubsuguł w Mongolii. Notował spostrzeżenia z wyprawy przez Oleniok i badał geologicznie tereny górnego biegu Dolnej Tunguzki, tam odkrył pokłady węgla i grafitu. Przenosząc się do Petersburga, opracował wszystkie zebrane materiały geograficzne, geologiczne i paleontologiczne, kolekcjonował skamieniałości roślin i owadów. Jego imieniem nazwano pasmo górskie na Syberii, szczyt znajdujący się nad Bajkałem oraz wiele wymarłych i współczesnych roślin.

Badaczem, który swoją pracą przyczynił się do ogromnego postępu w antropologii i etnologii, był Bronisław Malinowski. Ten podróżnik, religioznawca i socjolog prowadził badania terenowe w Australii i Oceanii, gdzie towarzyszył mu Stanisław Ignacy Witkiewicz. Odbył także podróż naukową do południowej i wschodniej Afryki. Zaproponował zupełnie nowy rodzaj badań terenowych, który pozwala poznać obce kultury. Była to tak zwana obserwacja uczestnicząca, która całkowicie zrywała z ówcześnie stosowaną antropologią gabinetową.

Maria Czaplicka była badaczką i antropolożką ludów syberyjskich. Podczas pobytu w Oksfordzie zaproponowano jej badania nad mało znanymi ludami zamieszkującymi tereny południowo-środkowej Syberii. W 1914 dwukrotnie odwiedziła ten odległy rejony Rosji. Pisała o syberyjskim szamanizmie, kulcie duchów, tożsamości płciowej szamanów i histerii arktycznej. Wykonała kilkaset fotografii, niezliczoną ilość notatek antropometrycznych i etnograficznych. Po powrocie objęła Katedrę Antropologii na Uniwersytecie Oksfordzkim, była tam jedyną kobietą-wykładowcą. W 1916 roku napisała książkę "Mój rok na Syberii", której polskie wydanie ukazało się dopiero w 2013 roku.

 
1 2
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.